02 sierpnia 2025

Polskie skrzydła nad Anglią: Zdzisław "Król" Krasnodębski – dowódca, który przetarł drogę legendzie.

Kiedy w sierpniu 1940 roku nad Anglią zawyły syreny i niebo zaroiło się od niemieckich bombowców, to właśnie on – Zdzisław Krasnodębski, ps. "Król" – stanął na czele formującego się Dywizjonu 303, który wkrótce miał przejść do historii.

 

To był już jego drugi front. Walczył w kampanii wrześniowej, dowodził III/1 Eskadrą Myśliwską, został zestrzelony nad Wyszkowem i cudem uniknął śmierci. Ale prawdziwe legendy nie gasną – nawet wtedy, gdy płonie kabina ich samolotu.

 

We wrześniu 1940 roku, podczas jednej z najbardziej zaciętych potyczek Bitwy o Anglię, Krasnodębski został ciężko ranny, gdy jego Hurricane eksplodował w powietrzu. Oślepiony ogniem, cudem wydostał się z maszyny. Spadochron otworzył dopiero na 10 000 stóp – nie z ostrożności, ale dlatego, że… nie mógł go znaleźć. Przeżył. Wylądował w Anglii, otoczony przez zaskoczonych członków Gwardii Narodowej.

 

To był jego ostatni lot bojowy. Ale duch walki, który zaszczepił w Dywizjonie 303, przetrwał. Choć spędził wiele miesięcy w szpitalu, jego piloci – z Urbanowiczem na czele – walczyli dalej i zapisali się złotymi zgłoskami w historii RAF.

Zmarł w 1980 roku w Toronto. Ale jego historia przetrwała – w chmurach, w skrzydłach, w sercach.

fot. arch. domowe Jacekra1; CC BY-SA 4.0

Zdzisław "Król" Krasnodębski

Towarzystwo Przyjaciół

Dąbrowy Górniczej

KONTAKT ZE MNĄ >

Towarzystwo Przyjaciół

Dąbrowy Górniczej

ul. Legionów Polskich 69     

41-300 Dąbrowa Górnicza

Strona główna | O nas | Usługi | Blog | Kontakt

Strona stworzona w kreatorze www WebWave © 2018