26 sierpnia 1940 r. – dzień rozpoczął się od pozornie spokojnych lotów rozpoznawczych Luftwaffe. Brytyjskie radary od rana śledziły niemieckie maszyny, ale szybko okazało się, że to preludium do prawdziwego szturmu.
O 11:37 nad Kanałem La Manche zebrało się blisko 100 samolotów – bombowce Dornier Do 17 z KG 3, osłaniane przez myśliwce Bf 109 z JG 51. Celem były lotniska w Dover, Folkestone oraz strategiczne bazy w Biggin Hill i Kenley.
Dywizjony RAF poderwane do obrony zapłaciły wysoką cenę. Szczególnie 616. Dywizjon (Spitfire’y), który został zaatakowany w trakcie wznoszenia się – stracono aż 7 samolotów. Niemieccy asy, jak Werner Mölders czy Josef Fözö, dopisali kolejne zwycięstwa do swoich list.
Los nie oszczędził też 264. Dywizjonu, latającego na myśliwcach Defiant. W starciu stracili trzy maszyny, ale ich strzelcy pokazali hart ducha – zestrzelili aż 6 Dornierów i jednego Messerschmitta.
Mimo zaciekłej walki bombowce dotarły nad Kent. Dover, Folkestone, Margate i Broadstairs zostały zbombardowane. Nalot zakończył się dopiero przed 13:00, gdy Niemcy zaczęli wycofywać się za kanał.
Ale to był dopiero początek dramatycznego dnia…
Towarzystwo Przyjaciół
Dąbrowy Górniczej
Towarzystwo Przyjaciół
Dąbrowy Górniczej
ul. Legionów Polskich 69
41-300 Dąbrowa Górnicza
Strona główna | O nas | Usługi | Blog | Kontakt
Strona stworzona w kreatorze www WebWave © 2018