Po krótkiej ciszy porannej, gdy radarowe ekrany niemal nie wykazywały ruchu, po południu niebo nad kanałem La Manche zaczęło gęstnieć od samolotów Luftwaffe. Około godziny 17:00 w stronę Londynu ruszyła potężna armada – blisko 300 maszyn: bombowce He 111 i Do 17 eskortowane przez Bf 109 i Bf 110. Niemcy zmienili taktykę – zamiast lotnisk celem stała się stolica.
RAF poderwał 24 dywizjony, w tym słynny 303. Dywizjon Myśliwski „Kościuszkowski”. Polscy lotnicy znów zapisali chwalebną kartę – sierż. František i por. Jan Zumbach zestrzelili Messerschmitty, a sam dowódca, por. Ronald Kent, strącił Bf 110. Polacy walczyli twardo, oskrzydlając niemieckie formacje w rejonie Tonbridge–Folkestone.
Walki rozgorzały nad Surrey i południowym Londynem, a na niebie pojawiło się nawet „Duże Skrzydło” Douglasa Badera z Duxford. Dzięki desperackiej obronie RAF-u tylko nieliczne bombowce dotarły do wyznaczonych celów – wiele zrzuciło bomby na pola Kentu.
Jednak prawdziwy dramat rozpoczął się po zmroku. O godzinie 20:00 Luftwaffe rozpoczęła nocny nalot na Londyn, który trwał do świtu.
Bomby spadały na City, okolice katedry św. Pawła, East End, stacje kolejowe i fabryki. Spłonęło Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud, ucierpiało Muzeum Historii Naturalnej. W nocy zginęło ponad 400 cywilów, a ponad 1400 zostało rannych.
Ten dzień i noc stały się początkiem 57-dniowej kampanii bombardowań Londynu – tzw. Blitzu.
Towarzystwo Przyjaciół
Dąbrowy Górniczej
Towarzystwo Przyjaciół
Dąbrowy Górniczej
ul. Legionów Polskich 69
41-300 Dąbrowa Górnicza
Strona główna | O nas | Usługi | Blog | Kontakt
Strona stworzona w kreatorze www WebWave © 2018