05 października 2025

Tego dnia bitwa o Anglię weszła w kolejną dramatyczną fazę. Pogoda – przelotne deszcze, przejaśnienia, słaby wiatr – sprzyjała działaniom Luftwaffe, które zintensyfikowało swoje uderzenia. Od rana do nocy niebo nad południową Anglią rozświetlały ślady walk, a brytyjskie Dowództwo Myśliwskie wysłało rekordową liczbę 1175 lotów bojowych.

 

Poranek rozpoczął się od lotów rozpoznawczych i niskiego ataku na Dover, gdzie trzydziestka Bf 109 przeleciała tuż nad falami Kanału La Manche. Spitfire’y z Biggin Hill nie zdążyły w porę przechwycić agresorów.

 

W południe nad Kentem i Londynem rozegrała się wielka bitwa – ponad 150 samolotów Luftwaffe zaatakowało, a walki trwały godzinami. Niemcy stracili doświadczonych pilotów, w tym dowódców eskadr, którzy trafili do brytyjskiej niewoli.

 

Polski moment chwały nadszedł o 11:00. Gdy niemieckie Bf 110 uderzyły na West Malling, do akcji ruszył legendarny Dywizjon 303. Polacy, lecąc na Hurricane’ach, przechwycili wroga i stoczyli zaciętą walkę z eskortującymi ich Messerschmittami z JG 53. Rezultat? Sześć zestrzelonych maszyn wroga – cztery Bf 110 i dwa Bf 109. Niestety, zwycięstwo miało swoją cenę. Poległ porucznik Marian Januszewicz, zestrzelony nad Kentem – pierwszy pilot 303., który oddał życie podczas Bitwy o Anglię.

 

Popołudnie i wieczór przyniosły kolejne naloty – Southampton, Portsmouth, Tangmere i Londyn. Nad południowym wybrzeżem as Luftwaffe Helmut Wick odniósł swoje kolejne zwycięstwa, kończąc dzień z liczbą 39 strąceń, a po południu podnosząc wynik do ponad 40, za co otrzymał odznaczenie Eichenlaub.

 

Noc również nie przyniosła spokoju. Bombowce Luftwaffe powróciły nad Londyn, Essex i Cambridgeshire, siejąc zniszczenia w portach, zakładach przemysłowych i na kolei. W Millwall i West India Docks wybuchły pożary, a stocznia w Portland straciła łączność.

 

Bilans dnia: RAF zgłosił zniszczenie 22 maszyn nieprzyjaciela, pięć prawdopodobnych i 16 uszkodzonych. Straty własne – siedem samolotów i dwóch pilotów. Dywizjon 303 dodał kolejny rozdział do swojej legendy, stając się nie tylko postrachem Luftwaffe, ale i symbolem niezłomności Polaków walczących o wolność.

5 października 1940 – Sobota pełna ognia i odwagi

Towarzystwo Przyjaciół

Dąbrowy Górniczej

KONTAKT ZE MNĄ >

Towarzystwo Przyjaciół

Dąbrowy Górniczej

ul. Legionów Polskich 69     

41-300 Dąbrowa Górnicza

Strona główna | O nas | Usługi | Blog | Kontakt

Strona stworzona w kreatorze www WebWave © 2018