Tego dnia niebo nad południową Anglią zamieniło się w arenę dramatycznych starć. Luftwaffe rozpoczęła nową fazę działań – oprócz lotnisk celem niemieckich bombowców stały się fabryki samolotów.
To właśnie 4 września doszło do brutalnego ataku na zakłady Vickers-Armstrong w Brooklands, gdzie produkowano bombowce Wellington. Skutki były tragiczne – zginęło 88 pracowników, setki zostały rannych, a produkcję wstrzymano na kilka dni.
Od wczesnego rana kolejne fale wroga uderzały na Kent, Essex i Sussex. Nad estuarium Tamizy i południowym wybrzeżem odbyły się walki powietrzne z udziałem setek samolotów. Smugi kondensacyjne gęsto przecinały niebo, a huk silników i eksplozji słyszano od Dover po Londyn.
RAF odpowiedział zdecydowanie – tego dnia zestrzelono ponad 50 niemieckich maszyn, choć cena była wysoka: 17 utraconych samolotów i 6 poległych pilotów.
Wieczorem Luftwaffe przeniosła ciężar działań na nocne bombardowania. Uderzono w porty i miasta – od Bristolu po Swansea.
Nad Berlinem Adolf Hitler wygłaszał płomienne przemówienie, szydząc z brytyjskiej obrony i zapowiadając dalsze ataki. Nikt jeszcze nie wiedział, że prawdziwy cel – Londyn – wkrótce stanie się głównym polem walki.
Naszym obowiązkiem jest pamiętać o tych dniach i o pilotach, którzy ryzykowali życiem, by niebo nad Anglią pozostało wolne.
Towarzystwo Przyjaciół
Dąbrowy Górniczej
Towarzystwo Przyjaciół
Dąbrowy Górniczej
ul. Legionów Polskich 69
41-300 Dąbrowa Górnicza
Strona główna | O nas | Usługi | Blog | Kontakt
Strona stworzona w kreatorze www WebWave © 2018