𝐁𝐟 𝟏𝟎𝟗𝐄 był jedynym jednosilnikowym myśliwcem Luftwaffe używanym podczas 𝐁𝐢𝐭𝐰𝐲 𝐨 Anglię, gdzie okazał się 𝐥𝐞𝐩𝐬𝐳𝐲 𝐨𝐝 𝐇𝐚𝐰𝐤𝐞𝐫 𝐇𝐮𝐫𝐫𝐢𝐜𝐚𝐧𝐞 𝐢 równy 𝐒𝐮𝐩𝐞𝐫𝐦𝐚𝐫𝐢𝐧𝐞 𝐒𝐩𝐢𝐭𝐟𝐢𝐫𝐞 pod względem ogólnych osiągów.
Podczas walki silnik DB 601 ze wtryskiem paliwa umożliwiał niemieckiemu myśliwcowi wykonywanie manewrów z ujemnym przeciążeniem, takich jak szybkie „bunt” w nurkowaniu, bez wyłączania silnika. Dało 𝐭𝐨 𝐁𝐟 𝟏𝟎𝟗 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐰𝐚𝐠𝐞̨ 𝐧𝐚𝐝 𝐨𝐛𝐨𝐦𝐚 𝐛𝐫𝐲𝐭𝐲𝐣𝐬𝐤𝐢𝐦𝐢 𝐦𝐲𝐬́𝐥𝐢𝐰𝐜𝐚𝐦𝐢, które były 𝐧𝐚𝐩𝐞̨𝐝𝐳𝐚𝐧𝐞 𝐬𝐢𝐥𝐧𝐢𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐑𝐨𝐥𝐥𝐬-𝐑𝐨𝐲𝐜𝐞 𝐌𝐞𝐫𝐥𝐢𝐧 𝐰𝐲𝐩𝐨𝐬𝐚𝐳̇𝐨𝐧𝐲𝐦 𝐰 gaźnik.
Zamontowane na skrzydłach działa okazały się również bardziej niszczycielskie niż brytyjskie 𝐤𝐚𝐫𝐚𝐛𝐢𝐧𝐲 𝐦𝐚𝐬𝐳𝐲𝐧𝐨𝐰𝐞 𝐁𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢𝐧𝐠 𝐤𝐚𝐥. .𝟑𝟎𝟑 𝐜𝐚𝐥𝐚 (𝟕,𝟕 𝐦𝐦). Główną wadą Bf 109 był jego krótki zasięg. Samolot był zmuszony zapewnić bliską eskortę bombowcom, rolę pierwotnie przeznaczoną dla dwusilnikowego 𝐌𝐞𝐬𝐬𝐞𝐫𝐬𝐜𝐡𝐦𝐢𝐭𝐭𝐚 𝐁𝐟 𝟏𝟏𝟎 𝐝𝐚𝐥𝐞𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨 𝐳𝐚𝐬𝐢𝐞̨𝐠𝐮 𝐙𝐞𝐫𝐬𝐭𝐨̈𝐫𝐞𝐫.
Jednak ograniczona zwrotność i słabe przyspieszenie sprawiły, że Bf 110 był równie podatny na ataki, jak bombowce, które miał chronić. Bf 109 miał tylko około 10–15 minut paliwa na walkę nad południową Anglią, zanim musiał zawrócić i skierować się do Francji.
Podczas późniejszych etapów bitwy 𝐁𝐟 𝟏𝟎𝟗 był uważany 𝐣𝐚𝐤𝐨 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐥𝐨𝐭 𝐦𝐲𝐬́𝐥𝐢𝐰𝐬𝐤𝐨-𝐛𝐨𝐦𝐛𝐨𝐰𝐲 (𝐉𝐚𝐠𝐝𝐛𝐨𝐦𝐛𝐞𝐫 𝐥𝐮𝐛 𝐉𝐚𝐛𝐨), przenosząc bombę o masie 250 kg pod kadłubem.